Katarzyna Kitlińska: Skargę rozpatrzy. Stylowo doradzi
Rozmowa z Katarzyną Kitlińską, radną Rady Miasta Rawa Mazowiecka i stylistką, która mieszkankom Rawy (mieszkańcom też) doradzi jak przygotować się na wiosnę, nawet w czasie pandemii koronawirusa.
KochamRawe.pl: Jest pani przewodniczącą Komisji Skarg, Wniosków i Petycji w Radzie Miasta. Proszę wytłumaczyć w zrozumiały sposób mieszkańcom naszego miasta, czym zajmuje się ta komisja? Jakiego typu sprawy do państwa trafiają?
Komisja, o którą pan pyta, jak sama jej nazwa wskazuje, zajmuje się wnioskami, skargami lub petycjami, które mogą składać mieszkańcy miasta do Rady Miasta.
Prawo do skarg, wniosków i petycji wynika z zapisów Konstytucji RP i każdy ma prawo je złożyć miedzy innymi do organów władzy publicznej. Oczywiście odpowiednie przepisy KPA definiują dokładnie, co jest wnioskiem, co skargą, a co petycją. Ale krótko mówiąc, każdy kto ma jakiś pomysł, propozycję jakiegoś rozwiązania, zmiany przepisów, które ulepszą organizację, wzmocnią praworządność lub zaspokoją potrzeby ludności, może złożyć pismo do Rady Miasta. Oczywiście może również wyrazić swoje niezadowolenie, zarzut wobec jakichś działań, a więc złożyć skargę.
Trzeba tu podkreślić, że Komisja nie ma żadnych samodzielnych uprawnień, pełni funkcję pomocniczą Rady. Komisja przedstawia Radzie swoje stanowisko w danej sprawie i przedstawia propozycję jej rozwiązania. A decyzja zależy i tak oczywiście indywidualnie od każdego radnego, który zagłosuje zgodnie ze swoim zdaniem. Jest to komisja doraźna, nie działa więc wg żadnego planu, jej posiedzenia zwoływane są wtedy, gdy wpłynie do Rady Miasta wniosek, skarga lub petycja. Ja swoją funkcję jako przewodniczącej komisji rozumiem min. w ten sposób, że dbam o to, aby wszyscy członkowie przed posiedzeniem, zapoznali się z treścią pisma, otrzymali odpowiednie materiały dotyczące danego zagadnienia, zawsze mogą poprosić o jakieś dodatkowe wyjaśnienia tak, aby już na posiedzeniu można było wypracować wspólne stanowisko. Bardzo mnie cieszy, że jak do tej pory w każdej sprawie byliśmy jednogłośni i że również wszyscy radni przyjmowali nasze stanowisko.
Przewodniczy pani tej komisji już półtora roku. Konkretnie, jakie sprawy rozpatrywaliście. Które były najbardziej zaskakujące?
No tak, już półtora roku trwa kadencja Rady, a więc i tyle istnieje Komisja. Jak już powiedziałam, Komisja jest doraźna, więc tych posiedzeń nie było aż tak dużo. Cieszy mnie, że nie wpływa dużo skarg, bo to chyba świadczy o zadowoleniu mieszkańców. Natomiast jeśli chodzi o wnioski, to zachęcam, jeśli ktoś ma naprawdę jakiś pomysł, jakąś propozycję na coś, co leży w kompetencjach Rady, to zawsze może się z nami tym podzielić. Oczywiście może też zwrócić się bezpośrednio do radnego ze swojego okręgu. A jakie sprawy rozpatrywaliśmy? Nie będę tu o wszystkich mówić, chociaż oczywiście wszystko jest ogólnie dostępne i nie ma tu żadnych tajemnic.
Mnie osobiście podobał się pomysł utworzenia domu opieki seniorów zintegrowanego ze żłobkiem, przedszkolem lub domem dziecka. Bardzo fajne rozwiązanie, które już wiem, że jest stosowane w innych miastach. Niestety, musieliśmy ten wniosek uznać za bezzasadny, ponieważ obecnie nie ma możliwości prawnych, aby połączyć już istniejący Dzienny Dom Opieki Seniora.
Inny wniosek, może dla niektórych ciekawy, to taki, aby zezwolić na spożywanie alkoholu na terenie całego miasta w okresie wakacyjnym. Jak wskazał wnioskujący, i tak, pomimo zakazu, w wakacje spotyka się osoby pijące np. na ławeczkach nad zalewem, co generuje tylko dodatkową pracę dla służb. Więc stwierdził, że lepiej pozwolić niż ścigać i karać. No cóż, my jako Rada nie możemy się zgodzić na takie rozwiązanie. Przede wszystkim dlatego, że obowiązuje nas Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Ale również dlatego, że nie możemy przyczyniać się do tak niekorzystnego zjawiska jakim jest alkoholizm. Zdaję sobie sprawę, że zakaz nie spowoduje obniżenia liczebności osób spożywających alkohol, ale nie można wprowadzać sprzyjających warunków do spożywania alkoholu, a tym byłaby właśnie uchwała uwzględniająca pomysł.
Wspomnę jeszcze o jednym wniosku, bo ten zmusił mnie, aby zapoznać się z tematem, jakim do tej pory się nie zajmowałam. Mianowicie, wniosek dotyczył, aby zakazać budowy i używania nadajników sieci telefonii komórkowej 5G na terenie naszego miasta. Nie będę tu mówiła o podjętym przez naszą komisję stanowisku, bo jeszcze nie zostało one przedstawione Radzie na sesji. Ale wspominam o tym, bo jest to dość kontrowersyjny temat, który bardzo chętnie zgłębiłam, zapoznałam się z nim i z publikacjami na ten temat, jak również z przepisami prawa dotyczącymi tej technologii. Mogę tylko zapewnić wnioskodawcę i wszystkich zainteresowanych, że naprawdę pochyliliśmy się nad tym tematem i podjęliśmy stanowisko po zapoznaniu się z wieloma aspektami i opiniami specjalistów wypowiadających się na temat tej technologii.
W czasie rawskiego finału WOŚP mieszkańcy mogli też poznać panią ze innej strony. Przypomnę, że pod pani “batutą” odbył się niezwykły pokaz mody, w którym wystąpiły rawianki. Jak zrodził się ten wydawać by się mogło prosty, ale bardzo dobrze przyjęty pomysł?
Hm, jak powstał pomysł pokazu mody podczas WOŚP? W sumie to chyba jakoś przypadkiem. Chciałam jakoś pomóc, ale nie bardzo wiedziałam, co mogę zrobić. Oddałam na licytację swoje usługi z zakresu stylizacji, ale zdawałam sobie sprawę, że mało kto wie, co robię i nie będzie szału, a więc nie przyniesie to WOŚP jakichś znaczących pieniędzy, chociaż oczywiście liczy się każda złotówka. Oczywiście, gdzieś tam chodził mi po głowie pomysł pokazu mody, chciałam, żeby podczas orkiestry na scenie oprócz występów dzieci i zaproszonych gwiazd pojawiło się coś nowego co przyciągnęłoby więcej publiczności. Wiadomo, więcej ludzi, więcej potencjalnych wrzucających do puszek. Nieśmiało wspomniałam o tym organizatorom, pomysł spodobał się i cóż, nie było odwrotu. Muszę wspomnieć, że stylizacją i kreowaniem wizerunku zajmuję się bardziej z pasji, zainteresowania i raczej „po godzinach”, chociaż oczywiście mam na to dyplomy. Chociaż nie, dyplomu na to, jak się robi pokaz mody nie mam, to był wielki „spontan”, mało czasu, zima, końcówki kolekcji w sklepach, ale co tam, w końcu lubię wyzwania. I chyba się udało, docierały do mnie raczej same pozytywne opinie. Nie mogę nie wspomnieć o moich modelkach i wszystkich osobach, które zechciały uczestniczyć w tym pomyśle, bez nich nic by nie wyszło. Ale wiadomo Orkiestra WOŚP jednoczy wszystkie serca.
Podczas WOŚP oraz zaraz po finale pojawiały się pytania – kiedy kolejny? Czy są jakieś plany, gdy sytuacja wróci do względnej normalności?
Właśnie, sytuacja, w której obecnie się znajdujemy, jest bardzo niepokojąca i trudno przewidzieć, kiedy wrócimy do tzw. normalności. Plany na kolejny pokaz były. Miał się odbyć podczas Dni Rawy, tu muszę przyznać, że bardziej mnie namawiano do zrobienia tego pokazu niż sama się do tego paliłam . Ale świadczy to tylko o tym, że nasi mieszkańcy potrafią się bawić i chcą nowości. Ja sama byłam ostrożna co do tego pomysłu, bo co za dużo to niezdrowo. Zresztą w stylizacji też zawsze lepszy jest umiar niż przebranie. Ale jeśli tylko będzie okazja, żeby zorganizować pokaz, to bardzo chętnie to zrobię i myślę sobie teraz, że im szybciej tym lepiej.
Czy jako stylistka, mogłaby pani podpowiedzieć mieszkankom Rawy, tym starszym i tym młodszym, jak sobie poprawić nastrój siedząc w domu? Czy chodzenie cały dzień w piżamie, albo rozciągniętym dresie, to dobry pomysł?
Wie pan, piżamy i dresy są teraz takie designerskie, że czemu nie! A poważnie, ja zawsze podkreślam swoim klientkom, że to właśnie będąc w domu starajmy się dobrze wyglądać. Przecież to właśnie w domu oglądają nas nasi najbliżsi, dzieciom dajemy przykład stylu, jakości i estetyki. I przecież my same będąc w domu widzimy się często w lustrze np. sprzątając łazienkę. O niebo lepiej się poczujemy, jak się wyszykujemy! Ja często robiąc przegląd szafy zaczynam od wyrzucenia rzeczy z kategorii „po domu”. Oczywiście, niech to będą rzeczy wygodne, takie jakie lubimy, dobre jakościowo, takie, którymi możemy się otulić i poprawić sobie nastrój. A najczęściej to są rzeczy, które po prostu już się zniszczyły albo szkoda nam wyrzucić, bo się przywiązałyśmy. Więc rozciągniętym dresom mówimy stanowcze NIE! I dotyczy to również panów!
A poza tym, jak mamy świadomość własnej sylwetki, tego, co nam służy, a co nie, jakie kolory są dla nas najkorzystniejsze, umiemy robić świadome zakupy, to już zawsze wyglądamy dobrze i w domu i poza domem.
Jest to też czas, aby przejrzeć swoją szafę. Co będzie modne wiosną? Jakie kolory? Trzeba mieć nadzieję, że niebawem będziemy mogli znów wychodzić z domu.
Tak, jesteśmy w bardzo trudnym momencie, nikt nie wie co przyniesie przyszłość, jak zmieni się nasza rzeczywistość, jak w ogóle zmieni się świat. W jakim kierunku pójdzie świat mody? Już teraz bardzo zwracaliśmy uwagę na ekologię, na etyczną produkcję, na zbyt szeroki konsumpcjonizm. Jakie będą trendy? Trudno przewidzieć, myślę, że nie zmienią się zbytnio, bo całe kolekcje, które już powstały trzeba będzie wyprzedać. A tak na przyszłość myślę, że będziemy mocno szli w stronę minimalizmu, bo wymusi to na nas gospodarka.
Oczywiście, że czas, który spędzamy w domu, można przeznaczyć na przegląd szafy i tak pewnie część z nas będzie robiła porządki. Więc pamiętajcie, najpierw wyrzucamy to, co się nie nadaje po domu, wyrzucamy, nie odkładamy. Postarajcie się z tego, co macie w szafie, porobić zestawy, zobaczyć, co da się połączyć, co można wykorzystać w kilku zestawach. Stwórzcie sobie podstawy swoich stylizacji. Nie bójcie się kolorów. Kolory dodają nam energii, optymizmu i urody. A jeśli mamy coś, czego nie założyliśmy przez ostatnie dwa lata, to wiedzcie, że już tego nie założycie. Oddajcie to komuś. Ja w ogóle namawiam na wymianę ubrań lub kupowanie z drugiej ręki. A jeśli teraz potrzebujecie koniecznie czegoś nowego, to pamiętajcie, kupujcie u lokalnych przedsiębiorców, może w ten sposób pomożecie im przetrwać. #wspierajlokalnybiznes.
Na koniec życzę wszystkim Czytelnikom KochamRawe.pl zdrowia, ale także optymizmu, aby jak najlepiej przetrwać ten trudny czas.