Władze Rawy Mazowieckiej nie podniosły stawek podatków lokalnych na 2019 rok. – Nie widzę potrzeby obciążania mieszkańców miasta wyższymi podatkami. Mam świadomość, że w domowym budżecie rawskich rodzin istotna jest każda złotówka – podkreśla burmistrz Piotr Irla.

Stawki podatków od nieruchomości oraz środków transportu pozostaną w Rawie na niezmienionym poziomie. Od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej zapłacimy 0,70 zł/ 1 m kw. Od budynków mieszkalnych – 0,42 zł/1 m kw., a od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 19,50 zł/1 m kw.

Od samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej:
– 3,5-5,5 tony włącznie – 500 zł,
– 5,5-9 ton włącznie – 650 zł,
– od 9 ton do poniżej 12 ton – 800 zł.

– Moglibyśmy podatki lokalne podnieść, bo w Rawie nie są one na maksymalnym poziomie wynikającym z rozporządzenia Rady Ministrów, ale zależy nam na tym, by ich wysokość zachęcała przedsiębiorców do inwestowania na terenie miasta – komentuje Piotr Irla.

Sławomir Stefaniak, przewodniczący komisji budżetu i finansów Rady Miasta, zwraca uwagę, że sąsiednie miasta i gminy stawki podatków lokalnych podnoszą. – My nie podnosząc podatków stajemy się od nich dużo bardziej atrakcyjni. Rośnie także skala podatków, czyli do budżetu wpływa i tak więcej pieniędzy niż w przypadku wysokich podatków, które odstraszają mieszkańców i przedsiębiorców – wyjaśnia Stefaniak.

Radny uważa, że miasto powinno kupować tereny pod inwestycje i budownictwo mieszkaniowe. Wskazuje przynajmniej dwa regiony miasta, gdzie jego zdaniem mogłyby powstać duże osiedla domków jednorodzinnych: Osada Dolna i ul. 1 Maja oraz Księże Domki. – Miasto powinno myśleć o dochodach w przyszłości. Gdybyśmy dziś te tereny kupili, scalili i przygotowali pod inwestycje, za 5 lub 10 lat na pewno sprzedalibyśmy je z dużym zyskiem – argumentuje radny. I dodaje, że miasto inwestując w tereny pod budownictwo mieszkaniowe czerpie dochody nie tylko z ich sprzedaży, ale także z tytułu podatku od nieruchomości, a nowi mieszkańcy, którzy się na nich osiedlą, będą zostawiać w mieście część swojego podatku dochodowego. – Ze względów dochodowych, miastu dużo bardziej opłaci się inwestycja w nowych mieszkańców, niż pozyskiwanie niewielkich inwestorów, choć aby miasto mogło się rozwijać, potrzebni są i jedni i drudzy – przekonuje Sławomir Stefaniak.

W budżecie Rawy Mazowieckiej na 2019 rok nie ma pieniędzy na wykup gruntów pod budownictwo mieszkaniowe, ale znalazła się niewielka kwota pozwalająca na opracowanie dokumentacji projektowej budowy drogi wzdłuż kolejki na odcinku równoległym do ulicy Księże Domki. W przyszłości droga ta, ma otworzyć dojazd i stworzyć możliwości do inwestowania oraz rozwoju budownictwa jednorodzinnego w tym rejonie miasta.