Wzrosną ceny za śmieci, ale i tak powinno być taniej niż u sąsiadów. Musimy przyłożyć się do segregacji
Dopiero w trzecim przetargu miasto wybrało firmę, która będzie odbierać w tym roku śmieci. Za odbiór odpadów miasto ma zapłacić 774 tys. zł. Planowana podwyżka cen będzie dotyczyć przede wszystkim śmieci niesegregowanych.
– Jest to i tak kwota o ponad 100 tys. zł niższa, niż żądano w pierwszym przetargu, ale wciąż o ok. 200 tys. wyższa od dotychczasowej – tłumaczy wiceburmistrz Artur Piotrowski. Śmieci będzie odbierać, jak dotychczas, firma ENERIS Surowce, która jako jedyna wystartowała w przetargu. Poprzednie dwa przetargi na odbiór odpadów miasto unieważniało, gdyż cena proponowana przez usługodawcę była zbyt wysoka.
– Jeśli cenę za wywóz odpadów trzeba będzie podnieść, to podwyżki odczują przede wszystkim osoby, które śmieci nie segregują. Wyższymi opłatami za wywóz odpadów niesegregowanych, będziemy starali się zmotywować mieszkańców do segregacji – wyjaśnia Piotr Irla, burmistrz Rawy Mazowieckiej.
Władze miasta zapowiadają, że zostaną zwiększone kontrole zarówno na osiedlach jak i firm oddających śmieci. Kontrolerzy sprawdzą, czy mieszkańcy faktycznie wywiązują się z zadeklarowanej segregacji, a także czy przedsiębiorcy mają podpisane umowy na wywóz śmieci.
Podwyżka cen śmieci zostanie wprowadzona nie wcześniej niż późną wiosną. Władze miasta zapewniają, że podwyższa za wywóz odpadów segregowanych nie powinna przekroczyć 1 zł. Podwyżki za odbiór śmieci niesegregowanych mogą być dużo bardziej dotkliwe.
Rawa Mazowiecka należy do miast, w których ceny za wywóz odpadów należą do jednych z niższych w regionie. Aktualnie za odpady segregowane płacimy 7,50 zł od osoby, a za niesegregowane 12 zł. W Tomaszowie Mazowieckim jest to odpowiednio 9 i 15 zł, a w Skierniewicach 8,5 i 17 zł.
OGŁOSZENIE